Dzisiaj kolejna propozycja na danie z odzysku. Tym razem jest to Mr. Pasztet ;) Muszę przyznać, że zaskoczył mnie bardzo pozytywnie i z czystym sumieniem polecam. Jeśli więc zostanie wam po obiedzie trochę warzyw i kasza gryczana to nie wyrzucajcie ich, bo macie już ¾ składników na zdrowe danie idealne do pieczywa, ale i w pojedynkę :)
Zalety pasztetu poza niewątpliwym jego wpływem na dobro naszej planety (więcej na ten temat TUTAJ) to spora dawka białka, witamin z grupy B, cynku, magnezu czy błonnika.
składniki:
ok. 1 szklanka ugotowanej kaszy gryczanej (u mnie niepalona)
ok. szklanka ugotowanych warzyw (u mnie standardowa mrożonka)
1,5 szklanki ugotowanej fasoli
ok. ¼ szklanki oleju
przyprawy(po 1 łyżeczce): lubczyk, cząber, papryka słodka, papryka ostra
szczypta kminu i rozmarynu
pieprz, sól wedle uznania
Fasolę po nocnym moczeniu gotuję. Po uzyskaniu przez nią miękkości dorzucam kaszę, warzywa i blenduję wlewając olej (jeśli bardzo ciężko się blenduje można dolać więcej oleju). Przyprawiam, mieszam i piekę ok. 30-40 minut w piekarniku nagrzanych do 180 stopni.
Kochamy kaszę gryczaną najbardziej ze wszystkich kasz, dodatkowo warzywa strączkowe idealnie się z nią komponują :) Bardzo chętnie wykonamy taki pasztet.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:) też czasami robię takie pasztety, smaczne są:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pasztety warzywne, Twój wyszedł pierwsza klasa niest zwarty i nie kruszy się :)
OdpowiedzUsuńBardzo często robię pasztety. Połączenie składników w Twoim pasztecie jest dla mnie idealne :)
OdpowiedzUsuńBardzo często robię pasztety. Połączenie składników w Twoim pasztecie jest dla mnie idealne :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy takiego pasztetu nie robiłam, muszę spróbować! :)
OdpowiedzUsuńTakie dania z odzysku często wychodzą najbardziej udane :)
OdpowiedzUsuńTwój pasztet jak dla mnie wygląda idealnie, a i skład jest całkowicie w moim guście :):)
Takie dania z odzysku często wychodzą najbardziej udane :)
OdpowiedzUsuńTwój pasztet jak dla mnie wygląda idealnie, a i skład jest całkowicie w moim guście :):)
Nie przepadam za pasztetami, ale muszę przyznać, że ten wygląda wyjątkowo kusząco
OdpowiedzUsuńZawsze pasztety mnie obrzydzały, ale taki warzywny może być bardzo pyszny :)
OdpowiedzUsuń