Co, dlaczego i do czego czyli mały przegląd produktów wartych polecenia



Styczeń to miesiąc wszelkich wyprzedaży, wszyscy szaleją więc na zakupach głównie w sklepach z ciuchami i elektroniką. Ja z kolei wolę sklepy ze zdrową żywnością i tamtejsze dobroci. Dlatego postanowiłam Wam pokazać kilka zdobyczy- kupnych i sprezentowanych, które wykorzystuję na co dzień (lub mam taki zamiar:)w kuchni i pielęgnacji.



1. Krem pod oczy YR- lubię kosmetyki tej firmy z uwagi na realizowaną misję, a przede wszystkim roślinny skład kosmetyków. Krem ten otrzymałam w prezencie jako nagrodę za uzbieranie odpowiedniej liczby stempelków  jak na wierną klientkę przystało J
+ za chłodzące kuleczki zmniejszające opuchliznę.

2.    Mleczko kokosowe enerbio- polecam z uwagi na dwuskładnikowość- wybierajcie mleka kokosowe które zawierają w swoim składzie jedynie kokos i wodę. Nie zrażajcie się wyglądem mleka po otwarciu, przypomina solidną zaprawę budowlaną, ale po wymieszaniu staje się płynne :) Baza wielu potraw.

3.    Olej musztardowy-jeden z udanych prezentów gwiazdkowych. Przeznaczony do stosowania zewnętrznego, idealny do olejowania włosów. Nie pachnie może tak ładnie jak olej kokosowy, ale jest naprawdę skuteczny- dobrze nawilża.

4.    Niesiarkowane suszone morele- jeśli raz spróbujesz owoców suszonych naturalnie już nigdy nie kupisz ładnych, siarkowanych (w tym przypadku pomarańczowych moreli). Niesiarkowane to smak i zapach prawdziwych moreli, a przede wszystkim zdrowszy wybór.
+ za właściwości odkwaszające

5.    Babka płesznik- źródło naturalnego błonnika, odpowiedzialnego m.in. za regulację pracy układu pokarmowego,  walkę z wysokim cholesterolem, zaparciami, nadmiernym apetytem czy pomoc w oczyszczaniu organizmu z toksyn. Paczuszka zakupiona celem produkcji chleba „zmieniającego życie”- wypiek z samych ziaren.

6.    Główny składnik niezbędny do produkcji pysznej kawy wg Pięciu Przemian- rozgrzewająca, nie podrażniająca żołądka kawa gotowana z dodatkiem przypraw. Zachęcam do spróbowania, raczej  nie zdarza mi się pijać już innej :)

3 komentarze:

  1. Mleko kokosowe najbardziej mnie kusi. O tym oleju ostatnio sporo dobrego czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na promocjach zawsze kupuje produkty, które mogą długo stać. Swego czasu kupowałam wszystko i w większych ilościach i bardzo dużo produktów się marnowała.

    OdpowiedzUsuń
  3. to prawda, eko morele są brzydkie i brunatne a nie pieknie pomaranczowe:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 AKADEMIA ZDROWEGO TALERZA , Blogger