Wegańskie praliny gryczano-owsiane bez pieczenia

Zainspirowana różnego rodzaju wariacjami na temat rafello i ferrero postanowiłam stworzyć własną, zdrowszą wersję tych pysznych kuleczek. Jest to świetny pomysł na wykorzystanie -brzydko mówiąc -poobiednich resztek czy bakalii pozostałych po Świętach :)W roli głównej kasza gryczana- nieocenione źródło krzemu odpowiedzialnego za mocne kości, włosy, paznokcie i zdrowe dziąsła. Zawiera także witaminy z grupy B, potas, fosfor czy żelazo.  Starajcie się gotować kaszę w minimalnej ilości wody.

Składniki:

ok. ¾ szklanki płatków owsianych

2 łyżki mąki kokosowej (można zastąpić wiórkami lub zwiększyć ilość płatków)

2 łyżki kakao (najlepiej surowe)

szczypta kardamonu

duża garść posiekanych w miarę drobno orzechów brazylijskich

½ szklanki ugotowanej kaszy gryczanej

½  szklanki rodzynek

3 łyżki miodu/syrop klonowy, z agawy (wegańska wersja)

2 łyżki oleju kokosowego    

wiórki kokosowe (do obtoczenia)

Rodzynki namoczyć w ciepłej wodzie przez ok. pół godziny. Po tym czasie do miski wrzucić wszystkie mokre składniki: namoczone rodzynki, kaszę gryczaną, miód i olej. Zmiksować na papkę i następnie dorzucać składniki suche do momentu uzyskania konsystencji podatnej na lepienie-kakao, płatki, orzechy, mąka kokosowa (dozować dodawanie płatków- stąd w opisie około). Kulki formować wilgotnymi dłońmi i obtaczać w wiórkach kokosowych. Wstawić do lodówki na 2 godziny.