Witalne ciasto orkiszowe

Fakt zakupienia świeżych żurawin od babeczki na bazarze nie tylko poprawił mi humor, ale pozwolił w końcu na popełnienie ciasta, które skomponowałam w swej głowie już jakiś czas temu :)

Żurawiny to solidna dawka witamin (C, E, z grupy B), minerałów i błonnika. Owoce żurawiny mają działanie antybakteryjne, oczyszczają organizm z toksyn, pomagają w walce z infekcjami dróg moczowych, przy chorobach dziąseł, a także zmniejszają ryzyko wystąpienia chorób serca.

Imbir, choć pełni w cieście rolę drugoplanową jest równie cennym dodatkiem. Podobnie jak żurawina ma działanie przeciwzapalne, pomaga w walce z przeziębieniami, oczyszcza organizm z toksyn, a także niweluje dolegliwości trawienne. Skuteczniejsze działanie wykazuje imbir stary, ponieważ uwalnia wtedy więcej aktywnych składników niż ma to miejsce w przypadku krojenia.

Składniki:

Suche:

1,5 szklanki mąki orkiszowej

1 szklanka mąki ryżowej

0,5 szklanki ksylitolu

szczypta kardamonu

pół łyżeczki cynamonu

łyżeczka sody

Mokre:

5 łyżek masła klarowanego

2 roztrzepane jajka

sok wyciśnięty z 1 cytryny

ok. 1 i ¼ szklanki mleka ryżowego

+ 100g surowych żurawin

1,5 łyżki startego imbiru

1 duże jabłko lub 2 małe

W misce wymieszać mąki, cukier, przyprawy i sodę. Masło rozpuścić i zmiksować z jajkami, imbirem oraz resztą mokrych składników. Stopniowo wsypywać suche składniki do mokrych do momentu uzyskania przyjemnej konsystencji :) Gdy masa będzie zbyt toporna można dolać więcej mleka. Na końcu wmieszać łyżką kilka żurawin do ciasta i wylać masę do wyłożonej papierem tortownicy. Na wierzch układać pokrojone w półksiężyce jabłka i żurawinki. Piec w temperaturze 180 stopni do uzyskania „suchego patyczka” (u mnie było to 30 min).